Dziennik Maroko
-
Hiszpania / Francja / Niemcy / Polska
Przejazdowi przez Pireneje towarzyszy bardzo silny wiatr. Przysłowiowa “arodynamika kosku RUCHu” Defendera z namiotem dachowym na bagażniku, wyraźnie daje o sobie znać.
-
Orpesa
Orpesa to miejscowość wypoczynkowa na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Wybraliśmy ją jako miejsce ostatniego kempingu tych wakacji.
-
Prom z Afryki do Europy
Tym razem Morze Śródziemne oszczędziło nam wrażeń. Bez sztormu i dużo większym promem opuszczamy Afryke.
-
Asilah
Asilah to miasteczko z czystymi białymi domkami z granatowymi lub brązowymi okiennicami i drzwiami. Miasteczko z piękną medyną, jest czysta, jedynie ze sklepikami z rękodziełem i pamiątkami.
-
Volubilis
Zgodnie z zaleceniami przewodnika do Volubilis przyjechaliśmy wcześniej rano. Ruiny rzymskiego miasta są faktycznie warte obejrzenia.
-
Meknes
To ostatnia nasza wizyta w marokańskim mieście. Zagłębiamy się już odważnie w medynę i suk. Oglądamy stragany z mięsem, owocami, słodyczami. Porównujemy ceny, robimy drobne zakupy.
-
Dojazd do Meknes
Do Meknes dojeżdżamy przez wspaniałe, zielone lasy cedrowe. Tę i następną noc spędzamy na małym kempingu między Meknes a Volubilis. Tam pierwszy raz spotykamy w Maroku Polaków. Z para z Warszawy wymieniamy się wrażeniami z podróży po Maroku. Ustalamy gdzie rozmijały się nasze drogi,…
-
Meski
Er Rachidia i Source Bleue de MeskiPrzejazd do Er Rachidia to asfalt. Kemping u źródeł może i jest “kurortem”, ale dla Marokańczyków. Zainteresowanie, jakim otaczają to miejsce jest wyznacznikiem tego, jak bardzo potrzebna i cenna jest w Maroku woda.…
-
Todra Gorge
Pista M4 do Todra GorgeŁagodna, krótka pista z przejazdem przez niewysokie góry i wioski w których zbierano daktyle. Spacerowa marokańska pista, oczywiście kamienista, czyli albo dla testerów zawieszenia samochodu, albo dla miłośników wolnej jazdy i oglądania krajobrazów z pięknymi małymi…
-
Pista Tagounite – Merzouga dzień 2
Przed nami niskie wydmy, zobaczymy, czy wystarczy. Do tej pory wyraźna droga, szybko znika wśród wydm, ślady samochodów zasypała burza. Przejazd przez kilka małych wydm, porażka w podjechaniu i wycofanie. Wchodzę pieszo na wydmę szukając dalszej drogi i kilkaset…